Strony

2 lutego 2014

200 gram pistacji WOW :D







Kochany kupił mi dziś 3 łopatki pistacji. Wyszło coś koło 250g, z czego około 200g leży w moim żołądku. Ależ uczta dla mojego podniebienia, jutro będę cierpieć z bólu brzucha i duszy :D

ale mam jogę i streching więc nie ma się czym przejmować ;)





;)





3 komentarze:

  1. widzę, że nie tylko ja dałam się dzisiaj ponieść przysmakom :P nie ma tego złego, w końcu na tyłku nie siedzimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem trzeba się objeść , choć by pistacjami :))
    Zapraszam , miło się czyta Twojego bloga :)
    http://chudnij03.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie wsparcie.
Serdecznie dziękuję :)