SIEDEMDZIESIĄTY TRENING ZALICZONY
Same pozytywy dały mi te godziny treningu.
Były załamania, ale wyszłam z nich.
Był pot, zakwasy, zmęczenie, niechęć.
Była mega energia, uśmiech, duma, zadowolenie !
Już ciągnie mnie do kolejnych KILLER'ów i dalej je będę odpalać bo są MEGA !
Z samego rana SKALPEL ! A po wigilii killerek :)
Tez w końcu się podciągnę
!!!
zmykam kręcić hula-hop'em
:)