Strony

4 lutego 2015

z nogą pomału do przodu

Eh... zaczęłam rehabilitacje. Mam magnetron, krio i ćwiczenia. Słuchajcie iść na ćwiczenia na 30 min to dla mnie tragedia :D jestem przyzywczajona do ok 2 godzin ćwiczeń heheh ;) no ale nic.... nogę trzeba rozruszać.

Jeszcze kuśtykam ... nie powinnam ... ;/ ale boli kostka dalej ;/

Już tęsknie za ulubionymi asanami z jogi...



5 komentarzy:

  1. Wracaj szybko i kuruj się:**

    OdpowiedzUsuń
  2. Najgorszy trening to brak treningu z powodu kontuzji...
    Cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest wlasnie paradoks ćwiczeń, jak ma się kontuzję to jakby +50 do motywacji i samozaparcia, by ćwiczyć. jejejjej.
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie wsparcie.
Serdecznie dziękuję :)