DZIEŃ : 6
Przerwa w ćwiczeniach, początkowo jednodniowa była potrzebna, zakwasy i ból mięśni łydek nie dawał dobrych oznak. Niestety , bardzo niestety przerwa przedłużyla się o kolejne aż dwa dni. Jestem niazadowolona i niespełniona. Ćwiczenia od trzech dni odeszły w niepamięć. Trudno, było minęło, jutro znów powracam. Oby więcej takowych wpadek nie było, usprawiedliwieniem będzie jedynie choroba i okres. Zmęczenie to tylko wymówka.
Zrobiłam małe doświadczenie. Byłam paskudnie zmęczona. Usypialam wręcz na siedząco. Stwierdziłam, " ide na spacer " i o dziwo energia zwiększyła się po powrocie :)
Muszę w nowym tygodniu przypilnować troszke bardziej dietę, bo nie należy ona do odchudzających w tym tygodniu !
Ćwiczenia
bez zmian więc
nie edytuję.
Potrzebny mi pożądny kopas w dupala , i tyle.
WAŻNE, ŻE MICHAŁ DAJE
RADE I MA ZAKWASY
RADE I MA ZAKWASY
:)
ISABELLA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz to dla mnie wsparcie.
Serdecznie dziękuję :)